Rozmowy w trakcie powrotu z przedszkola. (przyprowadzanie kuzyna - przedszkolaka czterolatka ).
Kuzyn: Ja mam Citroena
Max: A ja mam Alfe
Kuzyn: A mój citroen jest smutny
Max: A moja alfa jest uśmiechnięta
Kuzyn: Mój jest smutny, bo tato chce go sprzedać i sie smuci.
Max: A moja alfa jest wesoła, bo ma dużo paliwa
Babcia mimochodem powiedziała, że fajnie by było teraz być nad morzem, na plaży
Max: Pojedziemy
Babcia: Nie pojedziemy teraz
Max: Zatankujemy tak duzo, duzo, dużo paliwa i będziemy jechać cały dzień, całą noc i tak jechać bziuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuum i dojedziemy.
Pomuziłem wyść Teśce
/pomogłem wyjść Teśce/
Przydałby mi się taki wesoły samochód. :)))
OdpowiedzUsuń